I po spektaklu! ;o

Wysłany: Marzec 7, 2008, 10:23 pm

a mnie tam jakoś nie bardzo to interesuje Smile

ważne, że mi sie podobało i w ogóle mam takiego kopa na cały dzień, latam wszędzie uhahana no a konferencja właściwie była przegięta w pyte Wink

Wysłany: Marzec 7, 2008, 10:31 pm

w pałkę ;]

Wysłany: Marzec 7, 2008, 10:36 pm

JA też wszystkim dziękuje. szczególnie Albertowi, którzy odwalił kawał dobrej roboty. Spektakl wyszedł o niebo lepiej niż na próbach, ale i to nie pomogło na całkowicie zepsutą konferencję.A oto uroczy cytat podsumowujący nas i konferencję:

"A jeśli już mowa o Karolu.... Położył konferencję. I to właśnie przez niego wyszłam z Małej Sceny nastawiona na 'NIE'. "

Mała poprawka była. Sorki ale trochę sie wkurzyłem i wystartowałem od razu z 4 stopnia. A niedawno były warsztaty z komunikacji...

Wysłany: Marzec 7, 2008, 10:37 pm

czytałem

Wysłany: Marzec 7, 2008, 10:38 pm

skończcie, nie zwalajcie też wszystkiego na Karola, bo tak sie po prostu nie robi.

Wysłany: Marzec 7, 2008, 10:42 pm

Dokładnie. To miała być dobra zabawa a nie KOLEJNY powód do kłótni kochani...

Wysłany: Marzec 7, 2008, 10:47 pm

No właśnie, dobra, trudno. Ale najlepszy był spektakl i tyle, i nie jedźcie już po sobie.

Wysłany: Marzec 7, 2008, 10:54 pm

za konferencje jak i za wszystko jesteśmy odpowiedzialni WSZYSCY. i to NASZA wina że wyszło jak wyszło. jesteśmy drużyną więc nie jesteśmy oceniani indywidualnie

Wysłany: Marzec 7, 2008, 10:59 pm

Mosz recht Richard, mosz recht

Wysłany: Marzec 7, 2008, 11:07 pm

Ja nie zwaliłem winy na Karola. Przytoczyłem tylko wypowiedź jednej forumowiczki. Ukazałem to co nas pogrążyło, z resztą każdy ma tego świadomość. Położyliśmy konferencję! Ale już po fakcie także nie obwiniajmy się i chodźmy na piwo Very Happy

Wysłany: Marzec 7, 2008, 11:08 pm

Mi sie podobało... Smile

i wcale nie jestem zdołowana po tym, co przeczytałam na forum. Mają prawo do krytyki... A najważniejsze, że my jesteśmy/ byliśmy zadowoleni z siebie. A ja jestem Wink

Jak dla mnie było super, wszyscy się spisali. Smile

Było zabawnie podczas tych wszystkich prób i myślę, że dało nam to więcej niż tylko przygotowanie do wystawienia spektaklu... Dzięki :*
A co do konferencji... fakt... przyćmiła wszystko na koniec, ale za rok będzie lepiej Razz

Wysłany: Marzec 7, 2008, 11:08 pm

jam jest abstynent. Piwo nas położyło, nie wiem czy zauważyłeś! toż to diabelski trunek! nie pijcie go więcej! xP

Wysłany: Marzec 7, 2008, 11:13 pm

tak, nie pijcie!! NIE PIJ WÓDKI, NIE PIJ WINA, KUP SE ROWER UKRAINA!!!! A co to było z tym piwem, bo miałem wtedy chyba zaćmienie, przypomnijcie mi bo nie pamiętam.

Wysłany: Marzec 7, 2008, 11:23 pm

Kasiu, też racja:) okazało się, że umiemy się fajnie zgrać, dogadać i daliśmy radę.;*** dla wszystkich

Wysłany: Marzec 7, 2008, 11:32 pm

ja za rok skombinuję kamere i bedziem yangrywać próby a potem powycinamy co fajniejsze fragmenty i sobie zmontujemy xD no dobra, poniosło mnie ale szkoda że to całe zaamotanie już minęło ;]